Nieustannie rośnie popularność elektronicznej formy rozrywki. Według raportu przygotowanego przez Mordor Intelligence, światowy rynek gier w 2020 roku był wyceniany na 173,7 miliardy dolarów. Eksperci przewidują, że jego wartość do 2026 wzrośnie do 315 miliardów dolarów. Dynamiczny rozwój branży rodzi potrzebę skutecznej kontroli jakości tworzonych produktów.
Użytkownicy, którzy na co dzień z pasją oddają się wielu formom elektronicznej rozrywki są kuszeni wieloma sloganami, zachęcającymi do zostania testerem gier video. Czy faktycznie obowiązki zawodowe skupione wokół gamedevu są tak przyjemne, jak się je przedstawia? Czy miłośnicy gier, którzy wybiorą tę ścieżkę będą z entuzjazmem myśleć o nadchodzącym poniedziałku? Przeczytaj artykuł, aby poznać odpowiedzi na te pytania i dowiedzieć się tego, o czym być może nikt wcześniej Ci nie powiedział.
Na czym polega praca testera gier?
Testowanie gier to zajęcie, które przybiera różną formę w zależności od testowanego elementu oraz tego, na którym etapie jest produkcja. Niekiedy praca testera gier może nie różnić się znacząco od testowania np. aplikacji bankowej. Do obowiązków osoby zatrudnionej w sektorze gamedev należy przede wszystkim sprawdzanie jakości oprogramowania, które zostało stworzone na potrzeby produkcji. Znaczna część prac polega na testowaniu sprawności silnika, narzędzi deweloperskich oraz czynników wpływających na wydajność i stabilność rozgrywki.
Na przeciwległym biegunie są tzw. play-testy. To o nich zwykle myślą osoby, które postrzegają kontrolę jakości elektronicznych produkcji jako wymarzoną pracę. W rzeczywistości jednak obowiązki związane z testowaniem gier podczas „przechodzenia” jej to jedynie niewielki obszar, za który odpowiedzialny jest tester. Na nie ma wielu specjalistów, których praca polega na typowym ogrywaniu tytułu i odnotowywaniu zaistniałych podczas rozgrywki błędów. Jest to mit związany z popularnymi testami otwartych wersji beta, w których bierze udział bardzo wiele osób, jednakże niekoniecznie są to ludzi pracujący na co dzień na stanowisku testera.
I owszem wielu testerów znajduje przyjemność w eksplorowaniu najsłabszych punktów gry i wydobywaniu z siebie najbardziej uciążliwych „natręctw gracza”, by odkryć jak najwięcej bugów, jednakże jest rodzaj przyjemności z graniem można utożsamić, ale w specyficzny sposób. Raczej frajdą jest tutaj walka o jakość oprogramowania, a nabijanie punktów zastąpione zostaje parciem na jak największą liczbę zgłoszonych błędów.
Granie w gry to rzadkość w pracy testera
Testowanie z udziałem graczy podejmujących się tego zadania w zamian za możliwość uzyskania wczesnego dostępu - to często pierwsze zetknięcie się konsumentów gier z procesem produkcji lub wydawania. Przeważnie osoby, które przyczyniły się do wyeliminowania błędów na wczesnym etapie gry (wersja beta) są również ujęte w napisach końcowych. Możliwość wpływania na ostateczny kształt gry jest atrakcyjna dla wielu użytkowników, dlatego za ich pomocą odbywa się poprawa jakości znacznej ilości gier dostępnych na rynku.
Play-testy to jeden z głównych czynników, który czyni branżę gier tak atrakcyjną w oczach młodych testerów. I chociaż stereotyp ma pewną rzeczywistą proweniencję, to „granie w gry” jako jeden z obowiązków służbowych jest zajęciem epizodycznym i bardzo rzadko trwa dłużej niż kilka godzin. Raczej jest to element kwerendy (researchu), czy też porównania z konkurencją, a w przypadku testowania - ma zastosowanie jedynie podczas smoke testów.
Praca testera gier od kuchni
Osoby zainteresowane pracą w sektorze gejmingowym nie zawsze podejmują trud sprawdzenia, jak branża ta wygląda od środka. Ci zaś, którzy próbują skonfrontować swoje wyobrażenia z rzeczywistością, często trafiają na nieprawdziwą wizję, skupioną wokół oddawania się rozrywce.
Testowanie gier polega raczej na codziennym wyszukiwaniu defektów w aplikacji. Czasem czynności te przypominają granie, ponieważ do obowiązków pracownika należy przeprowadzanie dynamicznych testów na uruchomionej grze. Jednakże zawodowa rutyna jawi się w brawach podobnych do tych, które znają pozostali przedstawiciele świata IT.
Dzień rozpoczyna się od zalogowania do Jiry i sprawdzenia nowych zadań. Po przeglądzie zmian, które pojawiły się w produkcji, tester uruchamia konkretną rewizję gry, by sprawdzić kod, który właśnie wskoczył na tablicę agile. Następnie za pomocą czynności wykonywanych z punktu widzenia gracza lub też poprzez uruchomienie skryptów tester próbuje uruchomić nowy kod, aby ujawnić ewentualne błędy.
Trudno nazwać prowadzone działania graniem. W praktyce tester wykonuje podobne czynności do tych, które podejmuje gracz, ale uruchomienie po raz kolejny tego samego fragmentu gry, walka na tym samym poziomie, z tym samym przeciwnikiem, za pomocą tej samej broni i tej samej taktyki (przy założeniu, że mamy do czynienia z tytułem, który opiera się na walce) ma niewiele wspólnego z rozrywką, o której myślimy, gdy przychodzi nam do głowy wieczór spędzony przed konsolą.
Ponadto do pozostałych zadań testera należy planowanie, projektowanie checklist i przypadków testowych oraz bieżące i cykliczne raportowanie błędów i kondycji gry. Jest to praca, która nie odbiega od standardów w pozostałych sektorach IT.
Tym, co różni pracę testera gier od testera oprogramowania jest produkt, który jest relatywnie dobrze znamy. Oczywiście zarówno w softwarze rozrywkowym, jak i użytkowym występują problemy związane z rozpoznaniem projektu. Jednak dla wielu osób gry stanowią obszar, w którym łatwiej się odnaleźć i który łatwiej zrozumieć niż wiele innych.
Jak zostać testerem gier?
Bycie graczem jest zresztą mile widziane podczas rekrutacji na stanowisko związane z branżą gejmingową. Przegląd ofert pracy dla testerów gier jednoznacznie pokazuje, że wywodzenie się ze środowiska playerów jest dodatkowym atutem w procesie rekrutacji. Znajomość rynku oraz najważniejszych produkcji znacząco skraca bowiem okres adaptacyjny osoby zatrudnionej.
Wiele przedsiębiorstw jest otwartych na kandydatów bez doświadczenia korporacyjnego oraz wiedzy teoretycznej – popartej np. certyfikatem ISTQB. I chociaż wokół procesów certyfikacji jest sporo kontrowersji, bo nie brakuje głosów, że posiadanie dyplomu nie jest gwarancją wiedzy, to poza gamedevem trudno znaleźć ogłoszenie, w którym certyfikaty nie zostają wymienione po stronie wymagań pracodawcy.
W przypadku gamdevu trudno z kolei o ofertę wspominającą o certyfikatach...
Wymagania stawiane przed testerami gier
Jakie umiejętności mogą predysponować osobę do wybrania tej ścieżki kariery? Szybki przegląd ofert pracy na najpopularniejszych portalach z ofertami sugeruje, że w tym zawodzie duże znaczenie mają umiejętności miękkie. Komunikatywność i analityczne myślenie to cechy, które są najczęściej wymieniane przez pracodawców. Niejaką przewagę stanowi znajomość podstawowych narzędzi (np. Jira) czy silników gier (np. Unreal).
Niezbyt wysokie wymagania i dosyć powszechne cechy idealnego kandydata mogą prowadzić do wniosku, że łatwo zdobyć angaż w tym zawodzie. Rzeczywiście stanowisko testera gier jest postrzegane jako entry-level-job. Mogą się w nim sprawdzić osoby bez doświadczenia w branży oraz te, które dotąd nie miały okazji spędzić tysięcy godzin na testowaniu oprogramowania.
Jednakże niskie wymaganie w ogłoszeniu sugerujące łatwe wejście zostaje szybko zweryfikowane przez dużą konkurencję osób, które te wymagania spełniają. I tu oczywiście wiele osób mających romantyczne wyobrażenie o testowaniu gier spotyka się z informacją, że potrzebuję jeszcze trochę czasu przeznaczyć na poznanie tego rynku, zanim ponownie - tym razem skutecznie podejmą się udziału w rekrutacji.
Wyzwania stojące przed nowo zatrudnionymi
Powszechne jest przydzielanie początkującym testerom zadań teoretycznie dedykowanych dla osób o znacznie większym doświadczeniu. Testy eksploracyjne, czy też zgadywanie błędów w założeniu opierające się na doświadczeniu są zadaniami najczęściej przydzielanymi nowicjuszom. Co ważne, testerzy gier braki w umiejętnościach nadrabiają znajomością produktów, przy których pracują. Entuzjasta gejmingu potrafi bowiem myśleć jak użytkownik końcowy,mając doświadczenie z wieloma produktami tego typu. Co daje mu przewagę w szukaniu błędów, ponieważ zdaje on sobie doskonale sprawę z tego, jak można zepsuć grę. Nie do przecenienia jest również umiejętność przewidzenia zachowań graczy, którzy często próbują nieuczciwie wykorzystać luki w mechanikach dostępnych w rozgrywce.
Testowanie gier to wciąż jeden z najmniej sprofesjonalizowanych obszarów świata IT. Kontrola jakości gier nie dla każdego studia jest nieodłącznym elementem procesu ich wytwarzania. Wynika to z tego, że są one specyficznym produktem i tylko w niektórych obszarach można zastosować podejście agilowe – np. skrama. Głównie w grach mobilnych. Niewiele się o tym mówi, ale w niektórych firmach tworzenie gier przypomina niepopularnego waterfalla. O testowaniu myśli się dopiero w ostatniej fazie produkcji. Wcześniej zespół skupia się na wytworzeniu jak największej liczby feature'ów i zapełnieniu ich odpowiednim contentem.
Problemem powiązanym z powyższymi jest obecny w wielu firmach brak mentoringu. Zatrudnianie na stanowiska ludzi bez długoletniego doświadczenia w IT sprawia, że nowi pracownicy nie mają od kogo się uczyć. Brak formalnych procesów w zakresie testowania czyni je chaotycznymi, co stawia młodych testerów przed ścianą na ich ścieżce rozwoju. Ponadto zawód testera gier jest postrzegany jako swego rodzaju trampolina do innych stanowisk w IT (jak wspomniałem wcześniej: entry-level-job). Wielu kandydatów, po zdobyciu doświadczenia, nie zostaje nigdy senior testerem, ponieważ wybierają inną drogę. Ich celem zawodowym jest zostanie programistą, menadżerem lub game-designerem – testowanie gier jest wyłącznie furtką do środowiska IT.
Możliwości rozwoju testera gier
I koło się zamyka: Młody tester zdobywa doświadczenie w gamedevie, ale nie uczy się zarządzania testami, bo w firmie brakuje wzorców oraz starszych testerów. Junior po zdobyciu pierwszych szlifów w branży często zostaje game-designerem, a jego stanowisko obsadzane jest kolejnymi juniorami. To sprawia, że nie ma przestrzeni na wypracowanie dojrzałych praktyk projektowania i przeprowadzania testów.
Taki cykl jest powszechnie akceptowany przez branżę. Nie widzę zresztą nic złego w tym, że kandydat na testera wiąże swoją przyszłość z innym stanowiskiem. Osoby ukierunkowane na rozwój w sektorze gamedevu są atrakcyjnymi kandydatami dla pracodawców, co sprawia, że niewielu z nich zostaje przy testowaniu gier w długim okresie.
Co jednak oznacza, że kandydat na testera, który jako tester chce się rozwijać i testowanie widzi jako swój cel zawodowy jeszcze bardziej zyskuje na atrakcyjności.
Jedną z naturalnych i popularnych ścieżek rozwoju kariery testera jest automatyzacja. Jest to wbrew powszechnym mitom, że testowania gier nie można zautomatyzować. Wiele zadań może być przecież ukończonych przez roboty. Powtarzalne czynności, które trzeba wykonać w grze, aby wykluczyć błędy w optymalizacji świata przedstawionego mogą być z powodzeniem automatyzowane. W ten sposób tester może poświęcić czas na podjęcie bardziej wymagających obowiązków.
Mit nie jest jednak zupełnie bezzasadny, bo są obszary, w których automaty sobie nie poradzą. Gry mają służyć rozrywce, a ten aspekt może być prawidłowo oceniony tylko przez człowieka. Również automatyczne testy wydajności nie zawsze wystarczają, aby prawidłowo skontrolować jakość gry. Spadek kilku klatek na sekundę w grze wyścigowej może mieć krytyczne znaczenie dla grywalności produkcji. Podczas, gdy robot może pominąć niewielki spadek płynności w raporcie na rzecz bardziej spektakularnego dropa FPS-ów, który jednak nie będzie tak istotny dla gracza na ekranie ekwipunku czy ładowania poziomu.
Czy warto rozpocząć pracę jako tester gier?
Dla większości początkujących testerów odpowiedź brzmi: tak. Przed podjęciem decyzji warto jednak rozważyć pewne kwestie. Po pierwsze, jaki jest twój cel zawodowy? Do gamedevu można wchodzić z zamiarem zostania doświadczonym testerem lub też traktować ten zawód jako bramę do środowiska IT. Zdarza się również, że osoby rozpoczynające pracę chcą poznać możliwości i specyfikę sektora gejmingowego. Elastyczność w budowaniu kariery oraz otwartość na zmiany w perspektywie długoterminowej również może okazać się skuteczną strategią na sukces w branży.
Przede wszystkim przed rozpoczęciem pracy w tym zawodzie warto zapoznać się z opiniami doświadczonych testerów gier. Pozwoli to uniknąć rozczarowań oraz poznać prawdziwe oblicze branży. Warto również pamiętać, że praca nie polega na graniu w gry, a testowane tytułu nie zawsze są tymi, których grupą docelową jest tester. Rynek gier jest bardzo duży i powstające na nim projekty nie zawsze będą powodowały zadowolenie na twarzach testerów. Jeśli jednak zdecydujesz się na start na tym stanowisku, to prawdopodobnie czeka Cię odkrywanie zakamarków świata elektronicznej rozrywki, o których istnieniu nie miałeś pojęcia.